Wiek jest, obok płci, podstawowym biologicznym wyznacznikiem egzystencji człowieka i jego miejsca w społeczeństwie. Bierność w zakresie wdrażania systemowych rozwiązań włączających osoby starsze w podejmowanie decyzji związanych z ich otoczeniem, czy też wzmacniania infrastruktury oraz integracji usług socjalnych i medycznych, wpływa negatywnie na jakość codziennego życia zwiększającej się liczby seniorów w Polsce. Problemy osób starszych związane z niedostosowaną do nich przestrzenią, infrastrukturą i usługami miejskimi, pojawiają się już dziś, tym częściej, im większa jest świadomość poszczególnych grup społecznych. Ten fakt oraz znajomość długofalowych prognoz powinna stanowić dla lokalnych decydentów punkt wyjścia do kształtowania mądrych i adekwatnych standardów działania na przyszłość.
Kto uważa, że polityka senioralna powinna koncentrować się wyłącznie na oferowaniu osobom starszym zniżek na bilety do kina lub na komunikację miejską jest w błędzie. Oczywiście, jakość życia mieszkańców, szczególnie tych będących już w ‘złotym wieku’ zależy w dużej mierze od dostępnych udogodnień i w tym kontekście ulgi oraz preferencyjne warunki korzystania z miejskiej infrastruktury są jak najbardziej pożądane, jednak na wyzwanie związane ze starzeniem się społeczeństwa należy spojrzeć znacznie szerzej. Aktywność osób starszych trzeba wspierać, ale nie proponując im doraźną pomoc, a umożliwiając starzenie się w zdrowiu i samodzielne życie w dotychczasowym środowisku społecznym i zawodowym. Cel może być prawidłowo realizowany jedynie przy założeniu, że włączą się w to dzieło różne podmioty – z jednej strony – władzę publiczną, która przygotuje rozwiązania umożliwiające integrowanie seniorów w poszczególnych obszarach życia społeczno-gospodarczego, a – z drugiej strony – osoby starsze, które będą mogły i chciały skorzystać z tej oferty.
Problem starzenia się społeczeństwa stał się w ostatnich latach jednym z najczęściej analizowanych – przez państwa rozwinięte – zagrożeń cywilizacyjnych. Stan i struktura ludności to istotne czynniki determinujące rozwój społeczno-gospodarczy państwa. Niestety, w okresie ostatniego ćwierćwiecza obserwujemy spowolnienie rozwoju demograficznego oraz znaczące zmiany w strukturze wieku jej mieszkańców. Na trwający obecnie proces zasadniczy wpływ mają zarówno pozytywne zjawiska, m.in. wydłużenie się trwania życia (rozwój medycyny, postęp technologiczny), jak i negatywne – niski poziom dzietności czy zwiększona emigracja młodych osób. Z danych Global AgeWatch Index wynika, że do 2050 roku osoby powyżej 60 roku życia będą stanowiły 21% światowej populacji. Będzie to prawie dwukrotny wzrost obecnego wskaźnika (12%). Jednak w przypadku starego kontynentu, będzie to nie 1/5 populacji, a ponad 1/3. Na każdego emeryta będą przypadały dwie osoby pracujące (obecnie są to cztery osoby). Europa jest więc obszarem, na którym omawiany proces przybiera największe rozmiary. Problem dotyczy także naszego kraju, który, mimo, że nadal jest postrzegany jako demograficznie młody, to od początku lat 90. XX wieku przeciętny Polak postarzał się o prawie 7 lat. Wśród populacji w starszym wieku większość stanowią kobiety (ponad 61%), na 100 mężczyzn przypada ich 160 (dla całej ludności Polski wskaźnik feminizacji wynosi 107).
Podkreśla się, że starość to nieunikniona kompilacja zmian biologicznych, psychicznych i społecznych, która ma charakter dynamiczny i synergiczny, co oznacza, że wraz ze zmianami w poszczególnych obszarach i ich wzajemnym oddziaływaniem na siebie, jakość życia konkretnego człowieka wciąż się zmienia, a on sam – z roku na rok – staje przed nowymi, nieznanymi wcześniej wyzwaniami. Procesem starzenia się ludności nazywamy wzrost udziału osób starszych w ogólnej liczbie ludności. Przyjmuje się, że osoba starsza (senior) to osoba, która ukończyła 60. rok życia. Definicja ta jest zgodna z przyjętą przez Pierwsze Światowe Zgromadzenie na temat Starzenia się Społeczeństw ONZ w 1982 r. W literaturze jako metrykalny próg starości przyjmuje się więc wiek 60 lat, jednak coraz częściej granica ta zostaje przesunięta do wieku 65 lat. Zgodnie z teorią cyklu życia Daniela Levinsona, starość jest jedną z faz życia. Nie jest ona jednak homogeniczna, a wręcz przeciwnie, podzielona na poszczególne okresy. Podział ten zmienia się w zależności od wydłużania się życia oraz zmiany jego jakości. Dennis Basil Bromley wyróżnił cztery: do 65 lat (okres produkcyjny), 65-80 lat (emerytura), ponad 80 lat (wiek starczy), ostatnia faza to późna starość. Inne podejście zaprezentował Stefan Klonowicz, różnicując progi starości w zależności od płci. Dla kobiet jest to przedział wiekowy 60-79, podczas, gdy dla mężczyzn granica dolna jest o 5 lat przesunięta: 65-79 lat. Jego zdaniem różnice płciowe zacierają się dopiero z ukończeniem 80. roku życia, a okres, który potem następuje autor nazywa „sędziwą starością”. Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ukończenie 60 lat oznacza początek starości, ukończenie 70 lat determinuje wiek podeszły, osoby w wieku 80 lat wchodzą w wiek starczy, a te, powyżej 90 roku życia można sklasyfikować, jako znajdujące się w grupie osób żyjących „długowiecznie”. Mówiąc o ‘seniorach’ mamy więc na myśli grupę bardzo różnorodną, a nie tylko osoby znajdujące się bliżej dolnej granicy (+60), ale też te dużo starsze, kończące 80. czy 90 lat. Ich sytuacja jest absolutnie nieporównywalna, o czym nie można zapominać na żadnym z etapów planowania oraz realizowania polityki senioralnej.
Osoby starsze za kilka lat staną się liczną i silną grupą interesów, której problemy będą musiały znaleźć się wśród priorytetowych, zarówno dla władz krajowych, jak i samorządowych. Planowanie i budowanie miasta przyjaznego osobom w każdym wieku jest jednak procesem długotrwałym. Poszczególne elementy struktury miejskiej kształtują się latami i nie jest możliwe, aby z dnia na dzień dokonać ich istotnych przeobrażeń. Dlatego też włączanie seniorów we współdecydowanie o kierunkach rozwoju jest fundamentalnym elementem polityki senioralnej. Ich znacząca partycypacja społeczno-polityczna daje szansę na przygotowanie i wdrożenie adekwatnych rozwiązań problemów, które pojawiają się już dziś, ale za kilka, kilkanaście lat uderzą ze zdwojoną siłą. Warto myśleć o starości już dziś i przystosowywać nasze miasta do oczekiwań osób starszych. Jest to niezbędne w ramach solidarności międzypokoleniowej, ze względu na nasze przyszłe potrzeby oraz jakość życia w jego późniejszych etapach. Zmiana musi mieć charakter strukturalny, a nie doraźny. Wiązać ją więc należy nie tylko z remontami infrastruktury czy ulgami w opłatach, ale także ze zmianą świadomości i mentalności ludzi, szczególnie młodych, z redefinicją pojęcia starości, z obaleniem stereotypów o tym, jacy są seniorzy, co im wypada, co powinni robić i jacy być. Ponadto, korekty będą wymagały także standardy dotyczące procesów decyzyjnych, które, mimo, że w ostatnich latach stały się bardziej ‘partycypacyjne’, to wciąż w dużej mierze wykluczają osoby starsze i niepełnosprawne. Rady seniorów nobilitowane zmianą ustawową wzorowane są na młodzieżowych radach miast (artykuł 5b ustawy o samorządzie gminnym), co nie do końca wydaje się być adekwatne.
Mimo wielu dobrych przedsięwzięć skierowanych do seniorów i mających na celu podniesienie jakości ich życia ryzyko marginalizacji tych osób wciąż pozostaje wysokie. Zmiany demograficzne leżą u podstaw wyzwań z którymi muszą zmierzyć się władze krajowe oraz samorządy lokalne w sferze społecznej, gospodarczej oraz na lokalnym rynku pracy. Zmiany te są ważne, bo wpłyną na większość sektorów gospodarki i na wszystkie obszary życia społecznego. Stwarza to konieczność opracowania nowych idei i koncepcji rozwoju infrastruktury oraz strategii świadczenia usług na rzecz starzejącego się społeczeństwa. Ogromnie ważną rolę w tym procesie odegrają samorządy. Nie ma jednej dobrej recepty na zjawisko starzenia się społeczeństw. Eksperci są zgodni, że potrzebne są przede wszystkim dobrze skoordynowane działania odejmujące wiele płaszczyzn społeczno-gospodarczych, a zarazem wszystkie grupy wiekowe. Zrozumieć i oswoić starość i wiążące się z nią konsekwencje biologiczne, psychologiczne i społeczne powinni nie tylko politycy, ale również osoby młode. Do najważniejszych wyzwań należą: zmiana mentalności ludzi w każdym wieku oraz przeciwdziałanie dyskryminacji i wykluczeniu seniorów, rozbudowa i większa dostępność systemu opieki instytucjonalnej nad małym dzieckiem, tworzenie programów edukacji i kształcenia ustawicznego dostosowanych do potrzeb zmieniającego się rynku pracy oraz możliwości osób w każdym wieku, rozsądna polityka migracyjna, rozbudowa opieki geriatrycznej i wsparcie samotnych, a nie samodzielnych osób starszych, szczególnie w ich miejscu zamieszkania. Kluczem do sukcesu będzie zaproponowanie rozwiązań łączących te wszystkie elementy, a jednocześnie włączających w planowanie i wdrażanie poszczególnych strategii samych zainteresowanych.